Plomari i Agiassos

PLOMARI to jedyna większa nadmorska miejscowość, druga co do wielkości na Lesbos. Widać tu dziwne pomieszanie rzeczy pięknych ze sławnym przemysłem destylacji ouzo. Choć w pobliżu nie ma piaszczystych plaż, miejscowość jest latem oblegana przez hordy zorganizowanych turystów ze Skandynawii. Wolny pokój można jednak znaleźć w centrum starego, uroczego i zniszczonego miasta. Niestety znalezienie przyzwoitego lokalu gastronomicznego jest o wiele trudniejsze. W tawer­nie pod platanem panuje nieopisany hałas, a gospody nad morzem są po prostu

bardzo złe. Lepsze jedzenie można dostać w AGIOS ISIDOROS, 3 km na wschód, czyli tam gdzie w zasadzie zatrzymuje się większość przyjezdnych. Warto iść do hotelu Dilina lub I Karidia, bardziej w głąb miasta. W Agios Isidoros są dość wygodne kwatery i długa, może trochę zatłoczona kamienista plaża do przyjemnych kąpieli. Zatwardziali dusigrosze mogą iść półtorej godziny na zachód od Plomari wzdłuż samotnych zatoczek w kierunku Melindy, gdzie znajduje się najbliższa piaszczysta plaża. W Agios Isidoros jest także Okeanis Hotel, gdzie zwykle zatrzymują się grupy. Hotel prowadzi wypożyczalnię samochodów oraz organizuje kursy łodzią na jeszcze lepsze plaże w Tarti i Vatera (szczegóły poniżej). Miejscowe święta panigiri zaczynają się w połowie lipca Festiwalem Ouzo i osiągają punkt kulminacyjny 27-28 lipca, podczas uroczystości na cześć świętego Haralambosa, kiedy urządza się typowo wiejskie imprezy, jak wyścigi konne, i składa ofiary z byków.

Autobusy z Plomari kursują przez ładne wioski PALEOKIPOS i SKOPELOS (oraz oczywiście przez Agios Isidoros). Dla podróżujących autostopem lub własnym samochodem istnieje możliwość skrócenia trasy. Trzeba wsiąść na prom w PERAMIE (kursuje tylko w dzień) u wylotu zatoki Geras. Północna droga z Plomari do Agiassos jest utwardzona tylko do miejsca, do którego dociera komunikacja publiczna, tzn. do MEGALOHORI. Potem trzeba się przygotować na podróż polną drogą własnym transportem.

AGIASSOS usadowiło się w zadrzewionej dolinie na stoku góry Olimbos. Jest to najpiękniejsze miasto wyspy Lesbos położone na wzgórzu. Liczne stare budynki stojące wzdłuż wąskich brukowanych uliczek są chronione przez prawo. Nikogo nie powinny zrażać ogromne ilości kiczowatych pamiątek z drewna i porcelany, które kupują głównie Grecy. Trzeba przejść obok głównego kościoła aż do starego bazaru, gdzie są kafenio i oryginalne stoiska z mięsem. Niestety, sklepy z kasetami wideo nadmiernie się tu rozpanoszyły, lecz w niektórych kawiarniach w sobotnie i niedziel­ne popołudnia grają muzykanci na cymbałach, klarnecie, bębenku i skrzypcach, akompaniując podpitym tancerzom na zewnątrz.

Bardziej skomercjalizowane są utwory grającego na cymbałach santouri Joannisa Kakourgosa, który nagrywa i sprzedaje kasety ze swojego małego studia przy kościele. Nic więc dziwnego, że festyn 15 sierpnia to jeden z najhuczniejszych na Lesbos. Są też dostępne kwatery dla ciągle rosnącej liczby turystów. Najlepsza restauracja nie ma mazwy, a znajduje się po lewej stronie, patrząc od południowego skraju miasteczka.

Trasy do Vatery

Inna trasa z Mitilini do Vatery prowadzi przez wioski w głębi wyspy: POLIHNITOS I VRISSA. Pierwsza z nich jest dość ponura, słynne gorące źródła były ostatnio zamknięte. Czynne są źródła Agios Ioanis w pobliskiej LISVORI. Sama miejscowość VATERA ma dużą, długą na 7 km piaszczystą plażę, przy której stoją porośnięte roślinnością wzgórza. Na tej plaży z pewnością zmieściliby się wszyscy przebywający na wyspie, gdyby była taka potrzeba. Morze jest tu wspaniałe i ciepłe. Trochę bardziej w głębi leży kemping, a nieliczne tawerny przy nadmorskiej drodze (np. Ta Kalamakia) są dobre i tanie, gdyż klientami są głównie miejscowi, spędzający tu weekendy. Więcej zajazdów spotyka się w kierunku przylądka Agios Fokas. Tam też znaleziono ślady starożytnej świątyni Dionizosa. Dotychczas wymieniane kwatery to raczej mieszkania i wille niż pokoje, lecz na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli planujemy tutaj pobyt, potrzebny jest własny transport— najbliższe sklepy są o 4 km od Vrissy.

W przeciwnym kierunku polna droga, miejscami lepsza, miejscami gorsza, wiedzie przez STAVROS i AMBELIKO do Agiasos lub Plomari, podróż trwa półtorej godziny. Jeżeli jedziesz w kierunku Kalloni, warto skorzystać ze skrótu przez bazę wojskową AHLADERI, jednak słabe mopedy nie pokonają tej trasy.

 

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.