Miasto Tinos i plaża na południu

Ruchliwe miasto portowe TINOS również jest zdominowane handlem dewoc­jonaliami, zaś nad Leoforos Megaloharis wznosi się neoklasycystyczny kościół (codz. 8.30-20.30). Do wnętrza wchodzi się po wielkich marmurowych schodach, a słynna ikona jest prawie cała pokryta błyszczącymi złotymi i srebrnymi tammata (wotami). Pod kościołem jest krypta (tam odkryto ikonę) z mauzoleum marynarzy, którzy zginęli 15.08. 1940 roku w ataku torpedowym włoskiej łodzi podwodnej na grecki okręt wojenny Elli, który zakotwiczył w Tinos na czas pielgrzymki. Muzea wokół dziedzińca przedstawiają przedmioty ofiarowane przez wiernych, którzy co roku zalewają wyspę w dwa wielkie święta.

Poza kościołem (i okolicznymi straganami, sklepami) miasto nie jest zbyt atrakcyjne, gdyż piękne neoklasycystyczne domy na nadbrzeżu burzono począwszy od lat sześćdziesiątych. Tylko w głębi wyspy zachowały się fragmenty XIX-wiecznej zabudowy. W drodze do kościoła warto znaleźć trochę czasu dla Muzeum Archeologicznego (wt.-sb. 9.00-15.00, nd. 10.00-14.00, pn. zamkn.), które eksponuje różne znaleziska, w tym fascynujący zegar słoneczny z miejscowej rzymskiej świątyni Posejdona i Amfitryty (patrz poniżej).

Do Tinos przybywa się promem. Są tu dwa nabrzeża. Nowe wybudowano około 600 metrów na północ od starego. Jak dotąd wykorzystywane jest przeważnie w złą pogodę lub gdy spóźniony statek musi nadrobić stracony czas. Przy wyjeździe warto spytać agenta promowego, do którego nabrzeża trzeba się udać. Aby mieć jakąkolwiek szansę na zdobycie pokoju po umiarkowanej cenie, trzeba przypłynąć parę dni wcześniej, przed pielgrzymką 25 marca (15 sierpnia — bez szans). Nawet wtedy należy być przygotowanym na żmudne chodzenie i rozpytywanie. W innym okresie wybór jest duży, chociaż kwatery nie są specjalnie tanie i trzeba rywalizować z pielgrzymami, turystami z Aten oraz chorymi i niepełnosprawnymi, oczekującymi cudownego uleczenia. Do najlepszych hoteli (o rozsądnych cenach) zalicza się Thalię na południe od poczty i Eleanę na wschód od mola, około 400 metrów w głąb miasta, na skraju bazaru. Nadbrzeżny Yannis Rooms jest rodzajem pensjonatu i łatwo go zauważyć. Znajduje się na wprost Thalii, po drugiej stronie zatoki, patrząc od starego mola. Ciut droższa jest Avra, neoklasycystyczny zabytek kategorii D przy morzu i pensjonat Favie Souzane, oddalony w stronę lądu. Vizantio, Zanaki Alavanou 26 przy drodze wychodzącej z Porto i wiosek, nie jest godna szczególnego zapamiętania, lecz wraz z Meltemi przy Filipoti 7, koło Megaloharis są jedynymi pensjonatami otwartymi poza sezonem. Aby uniknąć tłumów zatrzymaj się w Tinos Camping, który ma namioty i parę miłych pokoi do wynajęcia. Znaki doprowadzą cię tam z portu w ciągu 10 minut.

Ostatnimi laty wiele restauracji i barów wyrosło jak grzyby po deszczu, lecz wszystkie leżące nad morzem są drogie. Większość lepszych tawern znajduje się w rejonie starego rynku, na północ od Megaloharis — po lewej stronie, stojąc twarzą w kierunku kapliczki. Polecamy Nine Muses, przyzwoitą, małą oi&eri-tawernę, Dionysus, leżący dalej na tej samej uliczce — w podobnym stylu, równie dobry bar jak i restauracja — i trochę droższy O Peristeronas, też na tej samej ulicy. Bliżej morza i targu rybnego leży Palea Palada, która ma tę zaletę, że jest Otwarta w czasie lunchu przez cały rok. O Kipos, naprzeciw Megaloharis koło hotelu Eleana, jest trochę lepszy. Atmosfery dodają mu beczki z winem. W gruncie rzeczy na wyspie produkuje się dobrą retsinę (rodzaj wina), produkty mleczne, jak i kiełbasy z owiec i bydła.

Autobusy odjeżdżają z małego parkingu przed niewielkim biurem na molo; ich kursy nie są zbyt częste. Motorower jest lepszym środkiem poznania wyspy, a Vidalis, Zanaki Alavanou 16, to dobra wypożyczalnia.

Większość plaż, chociaż nie wszystkie, rozpostarła się blisko miasta. KIONIA, 3 km na północo-zachód (autobus co godzinę), jest wystarczająco dobrze zagos­podarowana, lecz zeszpecona przez luksusowy kompleks wakacyjny, chociaż jest tu też pole namiotowe. Najważniejsza jest jednak świątynia Posejdona i Amfitryty, odkryta w 1902 roku. Wykopaliska odsłoniły głównie kolumny (kiónia po grecku), lecz również świątynię, łaźnię, fontannę i schroniska dla starożytnych pielgrzymów.

Plaża LIVADI, chociaż blisko portu, jest w dużej mierze skalista i odsłonięta. PORTO, 8 km na wschód, wyróżnia się dwiema dobrymi plażami po obu stronach cypla Agios Sostis. Jest tu również kolejne pole namiotowe (cztery autobusy dziennie), lecz trzeba mieć własne jedzenie. Są tu wille, apartamenty i pokoje, a najbliższe tawerny leżą spory kawałek drogi w stronę miasteczka.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.