Miasto

W Nafplionie przyjemnością samą w sobie jest spacer w okolicach przystani, skalistych plaż i — o ile starcza kondycji — po dwóch bliźniaczych fortecach Palamidi i Its Kale.

Palamidi

Palamidi, główny fort w Nafplionie, odegrał decydującą rolę w Powstaniu Greckim. Grecki dowódca Kolokotronis, którego majestatyczny pomnik oglądać można na

Platia Kapodistria, zdobył fortecę po rocznym oblężeniu. Jak na ironię, po odzyskaniu niepodległości twierdza stała się jego więzieniem, do którego trafił decyzją nowego rządu greckiego. Powodem tego posunięcia było porwanie przez Kolokotronisa — zaniepokojonego tym, że rząd próbuje pozbawić go władzy —   czterech posłów do Parlamentu.

Do fortecy (pn.-pt. 8.30-16.30, sb. i nd. 8.30-15.00, latem nieco dłużej; 400dr) prowadzą schody rozpoczynające się na końcu ulicy Polizidou, obok weneckiego bastionu. Oprócz tego istnieje również okrężna droga na wzgórze. Wspinaczka po 899 stopniach wyciosanych w kamieniu daje w kość; na szczycie oczom ukazuje się zdumiewająco rozległy kompleks. W obrębie zewnętrznych murów obronnych znajdują się trzy odrębne zamki, zbudowane przez Wenecjan w latach 1711-14. Nad poszczególnymi bramami widnieje symbol Wenecji — Lew Świętego Marka. W środkowym forcie, San Niccolo, więziono Kolokotronisa; w czasach wojny domowej istniało tu cieszące się ponurą sławą więzienie.

Nazwa fortecy wzięła się, nawiasem mówiąc, od najsłynniejszego legendarnego mieszkańca Nafplionu, genialnego Palamedesa, wynalazcy kości do gry, latarni morskiej oraz wagi. Palamedes zginął pod Troją, zamordowany przez Greków z poduszczenia Odysa, który uważał, że to on sam jest najinteligentniejszym Grekiem.

Its Kale i Bourtzi

Its Kale (po turecku „Trzy Zamki”), na zachód od Palamidi, zajmuje miejsce po starożytnym akropolu, w którego murach w średniowieczu wznoszono kolejno trzy zamki. Fortyfikacje znajdują się w znacznie gorszym stanie niż Palamidi, a stosun­kowo najlepiej zachowany niższy zamek Torrione przekształcono w hotel Ksenia. Nie ma tu nic ciekawego poza drogą, którą wybudowano do hotelu i którą można zejść na niewielką plażę, by ochłodzić się nieco w cieniu fortecy; w sezonie plaża jest niemiłosiernie zatłoczona, ale poza tym niczego jej nie brakuje. Miejsce wyludnia się wczesnym wieczorem, być może dlatego, że o tej porze nieczynne są już bary z przekąskami i zimnymi napojami. Na inną plażę — nieco dłuższą i skalistą — idzie się kilkaset metrów drogą wokół cypla. Idąc dalej tą trasą, po ok. pół godzinie wyjdzie się z powrotem w porcie w Nafplionie.

Trzeci fort w mieście, Bourtzi. leży na wysepce na wysokości przystani; latem można tam dopłynąć kaiką (400 dr w obie strony). Zamek, zbudowany w XV w., pełnił w swej historii najrozmaitsze funkcje. M. in. w XIX w. mieszkał w nim kat miejski, zaś w tym stuleciu był to przez pewien czas luksusowy hotel. Aktorka i polityk, Melina Mercouri utrzymuje w swej autobiografii (/ IVas Bom Greek —  „Urodziłam się Greczynką”), że to tutaj spędziła noc poślubną z pierwszym mężem.

Miasto — meczety i muzea

W samym mieście warto zwiedzić kilka pomniejszych zabytków — głównie związanych z okupacją turecką — oraz dwa znakomite muzea.

Najbardziej interesujący jest główny plac na Starym Mieście zwany Platia Sindagma. Przy placu i przylegających doń uliczkach zachowały się trzy dawne meczety tureckie. Jeden przerobiono na kino (aktualnie nieczynne), w drugim, tuż obok południowo-zachodniego rogu placu, urzędował przez pewien czas grecki Vouli (Parlament). Trzeci meczet, przy pobliskiej ulicy Staikopoulou, przemianowa­ny na katedrę Agios Giorgios (Św. Jerzego), rozpoczynał karierę jako kościół katolicki zbudowany przez Wenecjan.

W tym samym rejonie podziwiać można dwie eleganckie tureckie fontanny, jedną przy południowej ścianie meczetu-kina, drugą przy ulicy Kapodistria, naprzeciwko kościoła AgioS Spiridon.

Na stopniach tejże świątyni w 1831 r. zginął Ioannis Kapodistrias, zamordowany przez dwóch członków klanu Mavromihalisa z Mani. Do dzisiaj widać ślad po jednej z kul zamachowców.

Muzeum Archeologiczne (wt.-nd. 8.30-15.00; 400 dr) ulokowało się w szacownej weneckiej rezydencji po zachodniej stronie Sindagmy. Jak można się spodziewać po muzeum w mieście w środku Argolidy, eksponaty są nader atrakcyjne, uwagę zwraca szczególnie unikatowa, niemalże kompletna zbroja mykeńska oraz zrekonstruowane freski z Tyrynsu.

Warto także zajrzeć do Muzeum Sztuki Ludowej (9.00-14.30; zamkn. we wt. i w lutym; 300 dr) przy ulicy Ipsilandou, bocznej od Sofroni. Po otwarciu w 1981 r. muzeum zdobyło nagrodę EWG w konkursie na „Muzeum Roku”. Podziwiać tu można m. in. fantastyczne hafty, stroje i tradycyjne sprzęty domowe — wszystkie eksponowane tak, by pokazać technikę produkcji i zastosowanie. Przyległy sklep oferuje wyroby rzemieślnicze o wprost niezwykłej jakości wykonania.

Agia Moni

Więcej wyrobów rzemiosła można znaleźć (i kupić) w klasztorze Agia Moni, 2 km na wschód od Nafplionu (przy drodze do Epidauros, nieco na południe od wsi ARIA). Kościół klasztorny, jeden z najefektowniejszych budynków bizantyńskich na Peloponezie, pochodzi z XII w. Z zewnętrznych murów tryska dziewiętnastowieczna fontanna, utożsamiana ze starożytnym źródłem Kanthanos, w którym bogini Hera kąpała się co roku, by odzyskać dziewictwo. Współcześni Grecy traktują źródło z wielkim szacunkiem, acz bez szczególnej nadziei na tego typu cudy.

Plaża Karathona

Najbliższa względem Nafplionu „typowa” plaża znajduje się w rybackiej wiosce KARATHONA, nad cyplem za fortecą Palamidi. Prowadzi tam krótka ścieżka biegnąca od drogi na szczyt wzgórza. Ostatnio otwarto prostszą drogę”wokół klifów; idzie się nią ok. 40 min (w sezonie można też wybrać się porannym autobusem).

Piaszczysta plaża ciągnie się na przestrzeni kilku kilometrów, przy dalszym krańcu czynna jest samotna tawerna. Za czasów junty pułkowników planowano roz­budowę, powstała nawet droga i betonowe fundamenty hotelu, ale w latach siedemdziesiątych inwestycję wstrzymano. Obecnie w sezonie bywa tu całkiem sporo Greków oraz nieliczni turyści z zagranicy, nocujący w przyczepach kempingowych. Latem czynna jest tawerna i parę kawiarni, można też wypożyczyć deski surfingowe.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.