Starożytny teatr i Asklepion

Czynne codz. 8.30-15.00 (czasem dłużej); 1000 dr. Na spektakle teatralne widzowie wpuszczani są po 19.00, ale nie można wówczas zwiedzać innych miejsc. Fakt poświęcenia sanktuarium w Epidauros Asklepiosowi, bogu medycyny, legen­darnemu synowi Apollina, wiąże się prawdopodobnie z przybyciem w te okolice jakiegoś uzdrowiciela z północnej Grecji. Świątynie Asklepiosa wznoszono w całej Grecji — ruiny jednej z nich zachowały się np. na południowych stokach ateńskiego Akropolu — nader sensownie sytuując je w pobliżu naturalnych źródeł . Najsłynniejsze i zapewne najbogatsze były świątynie w Epidauros i na wyspie Kos.

Świątynia Asklepiosa w Epidauros zawdzięczała bogactwo darowiznom zamoż­nych gości. Co cztery lata po igrzyskach istmijskich odbywał się tu wielki festiwal, podczas którego m. in. wystawiano dramaty w tutejszym teatrze. U szczytu sławy i znaczenia sanktuarium znajdowało się w IV i III w. p.n.e. — kiedy w 293 r. p.n.e. w Rzymie wybuchła epidemia, na ratunek ściągnięto świętego — symbolizującego boga — węża z Epidauros.

Większość turystów nie przywiązuje jednak szczególnej wagi do Asklepionu i jego historii. Przyjeżdżają tu bowiem przede wszystkim, by zobaczyć starożytny teatr. Ten przewidziany na 14000 widzów obiekt tak znakomicie wkomponowany jest w okoli­czne wzgórza, że odkryto go i odkopano dopiero w XIX w. Skonstruowany z matematyczną precyzją, słynie z niezwykłej harmonii i elegancji, a zwłaszcza — co uwielbiają demonstrować przewodnicy — z niemal doskonałej naturalnej akustyki: nawet z najwyższego, pięćdziesiątego czwartego rzędu doskonale słychać odgłos spadającej na okrągłej orchestrze monety czy zapałki.

Prace renowacyjne ograniczono do minimum, naprawiając jedynie ławki dla widzów, wykonane z białego wapienia (z czerwonego dla notabli siedzących w pierwszych rzędach). Tak jak w starożytności, scenę stanowi plac z ubitej ziemi.

Muzeum

W pobliżu teatru znajduje się niewielkie muzeum (wstęp wliczony w cenę biletu), które najlepiej zwiedzić — o ile otwarto je już po ostatnim remoncie — przed zwiedzeniem sanktuarium. Eksponaty obrazują rozwój sztuki lekarskiej w Asklepionie; można się tu wiele dowiedzieć o cudownych i osobliwych metodach leczenia (np. o pewnym człowieku, wyleczonym z paraliżu po tym, jak kazano mu wrzucić do morza największy głaz, jaki uda mu się znaleźć) oraz obejrzeć skomplikowane instrumenty chirurgiczne.

Poza tym w muzeum znajduje się kilka znakomitych makiet całego sanktuarium, bardzo przydatnych, ponieważ większość ruin zachowała się jedynie na poziomie fundamentów. W 86 r. p.n.e., a więc w okresie kiedy sława Epidauros najpraw­dopodobniej już przebrzmiała, rzymski konsul Soulla, dowodzący wyprawą na Peloponez, złupił doszczętnie sanktuarium i zniszczył wszystkie zabudowania.

Sanktuarium

Sanktuarium Asklepiosa, równie potężne jak sanktuarium w Olimpii czy Delfach, fascynuje głównie chyba dlatego, że tak łatwo rozpoznać przeznaczenie wszystkich ruin: szpitali dla chorych, domów dla kapłanów-lekarzy, hoteli i obiektów rekreacyj­nych dla gości bawiących w uzdrowisku. Wszystko to położone jest w leśnej dolinie przesiąkniętej zapachem tymianku i sosen, której walory uzdrowiskowe są oczywis­te.

Wykopaliska ostatnio oznakowano; nadal pracują tu archeolodzy. Tuż za muzeum widać pozostałości po greckich łaźniach i potężnym gimnazjum z salami przylegającymi do wielkiego dziedzińca otoczonego kolumnami. W centrum sank­tuarium Rzymianie wznieśli odeon. Po lewej widać zarysy stadionu, na którym w starożytności odbywały się zawody sportowe. O wpływach innych cywilizacji na sztukę lekarską w Epidauros świadczy niewielka Świątynia Egipskich Bogów po prawej.

Kawałek dalej, za stadionem zachowały się fundamenty Świątyni Asklepiosa oraz prostokątny budynek zwany Abatonem. Pacjenci spędzali tu noc w oczekiwaniu na uzdrowienie przez boga, który zapewne objawiał się im w nader fizycznym wcieleniu; nieszkodliwe węże trzymane w budynku miały dostarczać dodatkowych wrażeń i emocji.

O znaczeniu, jakie łączono w Epidauros z wężami — sam Asklepios, jak wierzono, przybierał często tę postać — świadczy następny budynek — okrągły.Tołos (greek. tholos; budowla lub grobowiec na planie koła), jeden z najlepiej zachowanych w całym sanktuarium i zaprojektowany, podobnie jak teatr, przez Polikleta Młodszego. Wewnętrzne fundamenty tworzyły labirynt, w którym jodowano węże; istnieje teoria, że labirynt wykorzystywano także jako rodzaj prymitywnej terapii wstrząsowej przy leczeniu zaburzeń psychicznych. Delikwent czołgał się w ciemności przez kręte korytarze, wiedziony promykiem światła, i nagle lądował w środkowym pomieszczeniu otoczony kłębiącymi się wężami. Kto wie, może to i czasem działało.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.