Agios Ioannis i okolice

Droga odchodząca na wschód od rozgałęzienia za Chanią prowadzi w dół obok betonowych MAKRIRAHI i ANILIO do KISSOS, znacznie bardziej tradycyjnej i zasługującej na bliższe poznanie.

Wieś leży tuż obok głównej drogi i dosłownie schowana jest w gęstej zieleni; pośród tarasowej zabudowy uwagę zwraca XVIII-wieczny kościół Agia Marina — jedna z najpiękniejszych świątyń na półwyspie. Noclegi i posiłki oferuje Ksenonas Kissos, w którym można zatrzymać się na dłużej i spenetrować na wpół zarośnięte szlaki prowadzące ze wsi w stronę skalnego grzbietu z wyciągiem narciarskim.

Dalej w stronę wybrzeża przez sześć kilometrów asfalt wije się do AGIOS IOANNIS — głównej miejscowości wypoczynkowej wschodniego Pilionu. Pomimo szesnastu hoteli i przeszło trzydziestu kwater prywatnych latem, bardzo trudno znaleźć tu wolne miejsca; w razie kłopotów pomocą w tym zakresie służy niewielkie biuro turystyczne (również rozkład jazdy autobusów). Z tanich hoteli wymienić można Kohyli, Awa i Armonia; przy tym ostatnim czynna jest też niezła tawerna. Dziesięć minut marszu na południe od wsi leży kemping. Tradycyjnych potraw regionalnych można skosz­tować w eleganckiej tawernie Ostria.

Plaża w Agios Ioannis jest bardzo popularna i skomercjalizowana, z wypożyczalniami desek winsurfingowych, nart wodnych itp. Spokojniej jest 10 minut drogi na północ, na plaży Plaka, gdzie pod namiotami mieszkają głównie młodzi Grecy, oraz 15 minut drogi na południe (za kempingiem), na sennej plaży Papanero z kilkoma prywatnymi kwaterami i dwoma tawernami.

Na południe od Papanero kilka krzyżujących się ścieżek prowadzi do położonej w oliwnym gaju osady DAMOUHORI z ustronną przystanią rybacką. Niestety kilka lat temu, kiedy wybudowano nową drogę z Mouressi, istnienie tego cudownego miejsca stało się publiczną tajemnicą; w zeszłym roku na jednym z nielicznych domów, w którym nie można wynająć pokoju, widzieliśmy wielki szyld „Nie ma pokoi do wynajęcia”. Z milszych rzeczy wypada wspomnieć wielką kamienistą plażę, dwie przyjemne tawerny i ruiny weneckiego zamku.

Z Damouhori można przejść do Tsangarady (nieco ponad 1 godz.). U wylotu wąwozu schodzącego w stronę dużej zatoki rozpoczyna się malownicza kalderimi (kamienna schodkowana ścieżka), z której widać równocześnie aż sześć wsi, a w pogodny dzień nawet Sporady. Szlak kończy się w Tsangaradzie, koło kościoła Agia Paraskevi.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.