Akropol i starożytne Ateny

Niniejszy rozdział poświęcono Akropolowi oraz zabytkom antycznym i rzymskim na jego stokach, wzgórzom Pnyks i Filopappou na południowym zachodzie, a także sąsiedniej Agorze (rynkowi) i Keramikos (cmentarzowi) na północnym zachodzie. Razem obiekty te składają się na Ateny antyczne; kilka innych ważnych zabytków tego okresu oraz z czasów rzymskich omówiono w rozdziale poświęconym dzielnicy Plaka.

Ateny klasyczne: nieco historii

W historii Aten klasycznych najciekawsze chyba jest to, jak niespodziewanie osiągnęły potęgę i wspaniałość, dzięki którym pamięta się o nich po dziś dzień — a także to, jak szybko ów okres świetności się skończył. W połowie V wieku p.n.e. Ateny były ledwo prowincjonalną mieściną o niskiej zabudowie (jednopiętrowe domy murowane i lepianki), poprzecinaną wąskimi uliczkami. Warunki sanitarne były marne: śmieci i nieczystości wyrzucano po prostu tuż za granicami miasta, niemal prosząc się o wybuch jakiejś epidemii. Na szczycie Akropolu — miejscu zarezerwowanym na najświętsze budowle miejskie — wznosiły się jedynie poczer­niałe ruiny dawnych świątyń, spalonych doszczętnie przez Persów w 480 r. p.n.e.

Nic nie zapowiadało nadchodzącej świetności, potęgi politycznej, prestiżu i osiąg­nięć sztuki. Kiedy jednak po zwycięstwach nad Persami pod Maratonem (470 r. p.n.e.) i Salaminą (460 r.) Ateńczykom na kilkadziesiąt lat przestali zagrażać wrogowie zewnętrzni, miasto szybko wzbogaciło się na eksporcie oliwy oraz srebra z kopalni w Attyce. Największe korzyści przyniosła dominująca rolą w Związku Morskim — sojuszu greckich państw-miast stworzonym dla wzajemnej ochrony przed Persami. Pod przewodnictwem Perykiesa Ateńczycy przenieśli z wyspy Delos do swego miasta skarbiec Związku, rzekomo dla zapewnienia mu większego bezpieczeństwa. Od tego momentu można mówić o Złotym Wieku w historii Aten. Dzięki skarbom możliwe było wznoszenie monumentalnych budowli i promocja sztuki; co najważniejsze, rozwinęła się też demokracja.

Demokracja narodziła się w VI wieku, wraz z reformami Solona, które przyznały prawa polityczne nie tylko właścicielom ziemskim, ale i rolnikom oraz rzemieśl­nikom. Reformy polityczne uległy gwałtownemu przyspieszeniu za czasów Peryklesa; dzięki skarbom Związku Morskiego można było wypłacać regularne pensje osobom piastującym stanowiska państwowe, tak że mogli je obejmować również ludzie ubodzy. Wszystkie decyzje polityczne podejmowane były przez zgromadzenie ogólne dorosłych obywateli Aten (tylko mężczyzn); quorum wynosiło 6000 osób. Zgromadzenie, obradujące pod gołym niebem — albo na Agorze, albo na wzgórzu Pnyks, wybierało spośród siebie pięciusetosobową radę, która zajmowała się bieżącymi sprawami administracyjnymi, oraz dziesięciu strategów odpowiedzialnych za sprawy wojskowe. Pery kies, jeden z najbardziej znanych i wpływowych strategów, był w tym systemie równie zależny od woli pozostałych obywateli, jak każdy inny mieszkaniec Aten. Gdyby wystarczająca liczba członków Zgromadzenia oddała swe głosy (ostra) przeciwko niemu, mógł w każdej chwili zostać pozbawiony obywatelst­wa (czyli ulec ostracyzmowi). Jak wiemy z historii, nigdy do takiego wydarzenia nie doszło i Perykjes umarł w pełni chwały i popularności.

Wraz z rozwojem demokracji w nowy sposób poczęto definiować pojęcie „obywatelstwa ateńskiego”. Obywatelem był ten, kto potrafił ponosić odpowiedzial­ność polityczną, sprawować urzędy publiczne i odgrywać rolę w wydarzeniach kulturalnych i religijnych tamtego okresu. To ostatnie nabierało stopniowo coraz większego znaczenia, zwłaszcza że równolegle rosła ranga święta patronki miasta —  Ateny Polias. To właśnie święto upodobniło się niemalże do drugiej Olimpiady, wzbogaconej jeszcze o spektakle teatralne i muzykę.

Ateńczycy sprostali tym wymaganiom. W następnych pięciu dekadach narodziły się tu wspaniałe tragedie Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa oraz komedie Arystofanesa. Do miasta przywędrował Herodot, uważany za ojca historiografii, i filozof Anaksagoras. Ich z kolei przerosły takie miejscowe znakomitości jak Tukidydes, autor Wojny peloponeskiej, pionierskiego dzieła dokumentalnego i analitycznego, oraz filozof Sokrates i jego wybitny uczeń Platon, którzy stworzyli podwaliny filozofii europejskiej.

Najbardziej widocznym symbolem ateńskiej potęgi były jednakże wznoszone wówczas gmachy publiczne. Przy poparciu Peryklesa i wykorzystaniu skarbca Związku Morskiego architekci Iktinos, Mnesikles i Kalikrates oraz rzeźbiarz Fidiasz zmienili wygląd miasta nie do poznania. Ich najważniejsze dzieła, przy budowie których można było dać zatrudnienie bezrobotnym mieszkańcom, to Partenon i Erechtejon na Akropolu, Tezejon (zwany też Hefajstejonem) i portyki (stoas) na Agorze, nowy Odeon (teatr) na południowym zboczu Akropolu oraz, poza granicami miasta, świątynie w Sounion i Ramnous.

Kultura ateńska kwitła dzięki demokracji, ale system ów nie był pozbawiony sprzeczności i niedoskonałości. Zaledwie co siódmy mieszkaniec był pełnoprawnym obywatelem, praw obywatelskich nie posiadały tysiące kobiet, metojkowie (obco­krajowcy) i niewolnicy. Kiedy mężczyźni spotykali się w swym gronie na Agorze czy Pnyksie, uczyli w gimnazjach, chodzili do teatrów, kobiety zostawały w domach

—  ciasnych i niezdrowych. Podporządkowanie kobiet mężczyznom umocnił jeszcze dekret z 451 r. p.n.e. ograniczający ich prawo do posiadania majątku, który kontrolowany był przez ojców, mężów lub opiekunów. Jedynie czterdzieści kobiet mogło zostać kapłankami, czyli osiągnąć stanowisko związane z pewną władzą. Poglądy ówczesnych mężczyzn podsumował Ajschylos, który stwierdził wprost, iż jedynym zadaniem matki jest opieka nad potomstwem.

Skazą na demokracji była też zaborcza polityka zagraniczna, równie niekiedy brutalna i bezwzględna jak w innych państwach stworzonych przed czy po państwie ateńskim. Wystarczy wspomnieć straszliwą masakrę wszystkich mężczyzn na Milos (choć zdarzały się też akty łaski wobec zbuntowanych sojuszników) czy program budownictwa, forsowany przez Peryklesa kosztem słabszych sąsiadów i sprzymie­rzeńców. W samym polis ateńskim dochodziło zaś niekiedy do ataków na najwybit­niejszych jego mieszkańców: Arystofanesa postawiono przed sądem, Fidiasza i Tukidydesa wygnano, Sokratesa skazano na śmierć.

Z historycznego punktu widzenia największym błędem demokracji ateńskiej było jednakże przystąpienie do wojny peloponeskiej z odwiecznym rywalem, Spartą (431 r. p.n.e.). Perykles, który obudził we współmieszkańcach ducha patriotyzmu, zmarł W dwa lata później jako jedna z ofiar zarazy; jego miejsce zajęli znacznie mniej utalentowani przywódcy. W 415 r. p.n.e. w tragicznej kampanii na Sycylii na dno poszła trzecia część ateńskiej floty. W 405 r., po zatopieniu przez Spartan w Dardanełach reszty okrętów, Ateny musiały uznać swą przegraną. Władzę w zdemorali­zowanym klęską mieście przejęła na krótko oligarchia.

Przez następnych kilkadziesiąt lat Ateny znalazły się w cieniu Teb, później jednak * udało im się odrodzić i wejść w następną fazę demokracji, zwaną wiekiem Platona. W 338 r. p.n.e., niemal w sto pięćdziesiąt lat po wielkim zwycięstwie nad Persami, Ateńczycy ponownie musieli stanąć w obronie greckich miast-państw, którym tym razem zagroził Filip Macedoński. Do boju zagrzał Ateńczyków Demostenes, mówca równie znakomity jak Pery kies. Bitwa pod Cheroneją, do której stanęły sprzymierzo­ne wojska Aten i Teb, zakończyła się klęską Greków, w znacznej mierze za sprawą kawalerii dowodzonej przez syna Filipa, Aleksandra. Ateny przeszły pod kontrolę imperium macedońskiego.

Z początku miasto nadal rozwijało się nie najgorzej, głównie dzięki opiece ze strony Aleksandra Macedońskiego, dawnego ucznia Arystotelesa, który szanował bardzo ateńską kulturę i instytucje demokratyczne. Jednak po jego śmierci sytuacja się skomplikowała. Kilkakrotnie Atenom udawało się co prawda na krótko wyzwolić spod dominacji macedońskiej, ale w 146 r. p.n.e. w południowej Grecji pojawili się Rzymianie, którzy niezwłocznie przyłączyli te tereny do swego imperium.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.