Starożytna Messene

Ruiny starożytnej MESSENE (ITHOMI), ufortyfikowanej stolicy, która chroniła Meseńczyków przed atakami Spartan, oddalone są o 22 km na północny zachód od Kalamaty. Miasto zasłynęło w starożytności ze względu na wysokiej klasy architek­turę obronną, gigantyczne, zachowane do dzisiaj mury, wieże i bramy.

Zorganizowanie wycieczki do ruin jest dość kłopotliwe dla osób nie dys­ponujących własnym samochodem. Autobus z Kalamaty kursuje tu tylko dwa razy dziennie (w tym raz o 6.00). Potem trzeba albo wrócić do Kalamaty, albo próbować szczęścia i łapać jakąś okazję dalej. Samochodem można tu zboczyć po drodze do Kiparisii, Pilos lub Petalidi/Koroni. Messene wraz z piękną wsią MAVROMATI leży na stoku góry Ithomi. Ze szczytu roztacza się wspaniała panorama całej Mesenii i południowego Peloponezu.

Ruiny

Fortyfikacje w Messene pomyślane były jako najdalej na południe wysunięty element ciągu obronnych miast — pozostałe to m. in. Megalopolis i Argos — które wedle założeń tebańskiego przywódcy Epaminondasa miały powstrzymywać Spartan. Po pokonaniu Sparty pod Leuktrami w 371 r. p.n.e. błyskawicznie przystąpiono do wznoszenia długich na dziewięć kilometrów murów obronnych otaczających nową stolicę Mesenii. Meseńczycy, którym Spartanie dawali się we znaki od VIII w. p.n.e., nie tracili czasu — jak podają kroniki, całe miasto wzniesiono w ciągu 85 dni.

Najciekawszym obiektem jest Brama Arkadyjska po stronie północnej, przez którą przechodzi współczesna droga. Brama składała się z dwóch portali — zewnętrznego i wewnętrznego — przedzielonych okrągłym dziedzińcem zbudowanym bez użycia zaprawy z dokładnie przyciętych potężnych bloków skalnych. Po bokach bramy zewnętrznej (fundamenty są wyraźnie widoczne) wznosiły się dwie kwadratowe wieże, z których można było przywitać atakujących gradem strzał i oszczepów. Równie trudną do sforsowania przeszkodą była brama wewnętrzna, z której do dzisiaj zachowała się tylko część.

Bardziej na południe, drogowskaz „Ithomi: wykopaliska archeologiczne” przy drodze na północny zachód z Mavromati prowadzi do odkrytego niedawno Sanktuarium Asklepiosa (pn.-sb. 8.45-15.00, nd. 9.30-14.30). W miejscu tym, które zrazu mylnie uznano za agorę, stała świątynia otoczona dziedzińcem z portykiem. Odnaleziono podstawy kilku kolumn oraz ślady po ławach. Obok widać jakby teatr czy też miejsce spotkań.

Kolejne ruiny można oglądać na górze Ithomi, idzie się ok. 1 godz. stromą ścieżką odchodzącą od drogi przy Bramie Lakońskiej. Po drodze mija się szczątki jońskiej Świątyni Artemidy. Na szczycie, na miejscu dawnej Świątyni Zeusa, stoi niewielki, zrujnowany klasztor Vourkano, założony w VIII w., ale do obecnego stanu doprowadzony w 800 lat później; w dole widać żyzne, pokryte zielenią doliny Mesenii.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.