Wybrzeże wschodnie

Większość nadmorskich osad na Sifnos skupia się na łagodnie ukształtowanym wybrzeżu wschodnim, w pobliżu Apollonii i Artemonas i otaczającej je żyznej równiny.

Pokoje (nieliczne) znajdują się w KASTRO. Miejscowość ta leży 3 km od Apollonii, jedzie się tam autobusem lub idzie pieszo ruchliwą trasą. Kastro położone jest na skale otoczonej z trzech stron morzem. Jest to dawna stolica wyspy i zachowała wiele ze swego średniowiecznego charakteru. Mury miejskie częściowo przetrwały, jak również wiele krętych, wąskich uliczek, przy których stoją jednopięt­rowe domy z balkonami oraz XVI i XVII-wieczne kościoły z pięknymi posadzkami. Na niektórych starych budynkach widać jeszcze weneckie znaki herbowe, są też fragmenty starożytnych murów i pozostałości akropolis (w tym sarkofag z głową barana). Jest również małe Muzeum Archeologiczne (wt.-nd. 9.00-15.00; wstęp wolny) w wyżej położonej części miasta.

Poza niewieloma pokojami są przynajmniej dwie przyzwoite tawerny: Tzifakis i Mengengela. Nie ma natomiast plaży w okolicy. Trzeba iść do sąsiednich zatoczek Seralia lub Palati. Można też wybrać się do kalasztoru Hrisostomou drogą dojazdową od miejsca, gdzie stoją wiatraki, lub idąc od strony skał do kościoła Epta Martires (Siedmiu Męczenników). W pobliżu zaś nurkują i opalają się naturyści.

Na południowym krańcu wyspy, około 10 km od Apollonii znajduje się miejscowość PLATIS GIALOS, do której mniej więcej co godzinę jedzie autobus ze stolicy. Choć tutejsza plaża jest podobno najdłuższa na Cykladach, robi się na niej bardzo tłoczno, szczególnie w pobliżu wypożyczalni sprzętu wodnego. Jest także parę tawern, warsztat garncarski i (drogie) kwatery. Niektórzy wolą tu jednak nie przyjeżdżać ze względu na brzydki hotel Ksenia przy południowym skraju plaży oraz silne wiatry. Przyjemny i nie za drogi (jak na Platis Gialos) jest Pension Angelaki koło przystanku autobusowego. Można też iść na najstraszy oficjalny kemping na wyspie, niedaleko przystanku, niezbyt dobrze oznakowany. Przyjemny jest spacer w górę od Platis Gialos do klasztoru Panagia tou Vounou, ale łatwo się zgubić, jeśli nie kupicie na wyspie odpowiedniej mapy. Jeżeli siostra furtianka będzie w pobliżu, to was wpuści.

Na północnym wschodzie od Platis Gialos leżą mniej zatłoczone plaże, niestety nie ma do nich bezpośredniego dojazdu wzdłuż wybrzeża. FAROS, zważając na regularne autobusy z Apollonii, to doskonała baza, jeżeli i w inne miejsca chcecie podróżować bez bagażu. Jest to mała, przyjemna miejscowość z najtańszymi noclegami na wyspie i kilkoma tawernami (dość wcześnie zamykanymi), z których najlepszą jest To Kima. Plaże jednak są gorsze. Plaża miejska jest zaniedbana, zatłoczona, nie ma na niej cienia, a plaża po lewej stronie (na północny wschód) za cyplem jest niewiele lepsza. Trzeba przejść w przeciwnym kierunku przez starszą część miasteczka, a znajdzie się tam lepszą plażę odwiedzaną przez nurków i naturystów.

Idąc dalej 15 minut, ścieżką wzdłuż skał, dochodzi się do Apokofto, ze złotą plażą i dobrą gospodą Yasili. Przy drodze dojazdowej znajduje się Pnsion Flora z pięknymi widokami. Niedaleko Apokofto, na skalistym przylądku stoi nieczynny klasztor Hrissopigis, uwieczniony na wszystkich plakatach re­klamujących wyspę. Latem cele klasztorne wynajmuje się turystom – trzeba rezerwować wcześniej. Legenda mówi, że istniejąca tu szczelina skalna powstała wówczas, gdy dwie dziewczyny z wioski uciekając przed piratmi prosiły Matkę Boską, by ochroniła ich cnotę.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.