Andros

Andros to druga co do wielkości i najbardziej wysunięta na północ wyspa Cyklad. Na mapie wygląda obiecująco, lecz w rzeczywistości może rozczarować. Jest słabo zaludniona, ale zamożna, a jej żyzne, dobrze nawodnione doliny przyciągnęły dziesiątki Ateńczyków, których białe wille kryte czerwoną dachówką wyróżniają się teraz na tle zieleni. To sprawiło, że wiele osad zatraciło dawny charakter i atmosferę, zamieniając się w rozproszone osiedla bez żadnego centrum, a ludzie przybywający na weekend w hałaśliwe piątkowe i niedzielne wieczory stoją w korkach koło przystani. Wyspa ta nie potrzebuje i nie wabi indywidualnych turystów, a pokój trudno znaleźć z powodu rezerwacji dla grup. Z drugiej strony stali mieszkańcy wyspy są bardzo gościnni, często zajmują się rybołówstwem, można porozmawiać z nimi po angielsku.

Z wyspy kursują promy do Rafiny na lądzie, a stamtąd jedzie się tylko godzinę autobusem do Aten. Można też wrócić na środkowe Cyklady przez Mykonos lub Siros. Komunikacja autobusowa jest kiepska, drogi są zatłoczone samochodami, więc najlepiej szybko wypożyczyć rower albo nastawić się na długie spacery.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.