Południowa Andros

W drodze na południe można zatrzymać się w Zagorze, obronnym mieście z okresu sztuki geometrycznej. Co jest wyjątkowe, nigdy nic na jego miejscu nie zbudowano, odkryto je zaś na początku lat siedemdziesiątych. Miasto leży na samotnym, skalistym cyplu, który z trzech stron opada do morza. Naprawdę warto je zobaczyć. Przy końcu drogi znajduje się KORTHI, gościnna, choć nieciekawa wioska nad dużą, piaszczystą zatoką. Miejscowość tę oddziela od reszty wyspy wysokie pasmo wzniesień, więc pozostała w prawie pierwotnym stanie. Warto tam zostać na nocleg w Pension Rainbow. Leżący w okolicy klasztor Zoodohou Pigis, z iluminowanymi rękopisami oraz nieczynną tkalnią, można zwiedzić do południa.

Bardziej na północ leży PALEOKASTRO, podupadła wioska z ruinami weneckiej twierdzy. Legenda mówi, że fort ten wydała w ręce Turków stara kobieta, która nękana potem wyrzutami sumienia rzuciła się z murów i spadła na skałę nazywaną teraz „Skokiem Staruszki”. W kierunku południowym od Korthi są AIDONIA i KAPARIA, gdzie jest pełno wieżyczek dla gołębi — modę tę wprowadzili Wenecjanie. Wieżyczki (peristereones) oraz murki z kamieni (frakses) są uważane»na wyspie za wytwory sztuki i niewątpliwie są to obiekty, które najlepiej zapamiętuje się z Andros.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.