Wybrzeże wschodnie: od Benitses po Messongi

Wschodnie wybrzeże wyspy od przedmieść Kanoni i Perama po Messongi na południu jest prawie tak dobrze zagospodarowane jak wybrzeża na północ od miasta Kerkiry. Kanoni, pobliskie wysepki oraz dziwaczny pałac Achillion w niemieckim stylu opisaliśmy już w części „Okolice miasta Kerkiry”.

Dalej na południe leży BENITSES, największy ośrodek turystyczny na Kerkirze. Ponieważ rozwinął się z tradycyjnej wioski, nie jest taki najbrzydszy, ale wieczorem plaża jest cała pokryta puszkami po piwie, a w gaju oliwnym jest smażalnia i tor gokartowy. Klientela to głównie angielskie małżeństwa i ich nastoletnie dzieci. Bary i dyskoteki mają więc angielskie nazwy typu Pat’s Place czy Posers. Nie polecamy.

Sytuacja poprawia się dopiero w miejscowości MESSONGI, która właściwie łączy się z MORAITIKĄ, gdzie jest piaszczysta plaża oddzielona od szosy parterowymi hotelami, restauracjami i dyskotekami. Co ważne, jest dużo pokoi, najlepsze w hotelu Three Stars i kemping Sea Horse. Również bary są lepsze niż w Benitses.

Droga na południe z Messongi do Boukari ma być utwardzana, na razie jednak jest dość wyboista. Jeśli ktoś ją pokona, w BOUKARI znajdzie mały hotel i gospodę, oraz rybaków.^ którzy naprawdę zajmują się łowieniem. Żeby popływać trzeba* przedtem iść kawałek na północ wzdłuż brzegu, ponieważ tuż przy wiosce do morza wypuszcza się ścieki kanalizacyjne.

Druga możliwość to podróż do rybackiego portu PETRITI. Dojeżdża się tam boczną drogą od trasy Boukari-Argirades. Na małą plażę chodzą tylko nieliczni lokatorzy willi. Łatwo również znaleźć nocleg.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.