Nissi i jezioro Pamyotis

Na wyspę Nissi, na bardzo niestety zanieczyszczonym jeziorze Pamvotis, można się dostać motorówką z przystani na północny zachód od Frourio, przy Platia Mavili (latem co pół godz., po sezonie co godz., 6.30-23.00; 90 dr). Na obrzeżach pięknej wsi, (założonej w XVI w. przez uciekinierów z Mani na Peloponezie), znajduje się tu pięć klasztorów — w sam raz na popołudniową wycieczkę. Wieczorem można zjeść coś w jednej z restauracji na nabrzeżu, jednocześnie podziwiając wspaniały zachód słońca.

Klasztor Pandelimonos, nieco na wschód od wsi, był świadkiem bodaj najdramatyczniejszych wydarzeń za czasów Alego Paszy. To tutaj w styczniu 1822 r. satrapa został zamordowany przez Turków, którzy w końcu stracili cierpliwość do wiarołomnego sojusznika. Uwięziony w pokoju na piętrze, Ali zginął od kul wystrzelonych z pomieszczenia na dole. W niewielkim muzeum poświęconym tyranowi oprócz podziurawionej kulami podłogi zobaczyć można trochę sztychów i pamiątek w rodzaju okazałych nargili Alego.

Cztery pozostałe klasztory — Agiou Nikolaou Filanthropinon, Stratigopoulou, Ioannou Prodromou i Eleoussas — leżą na zachód od wsi. Droga do nich jest wyraźnie oznakowana, klasztory oddalone są od siebie o ledwo kilkaset metrów i leżą przy pięknej zadrzewionej alejce. W każdym monasterze mieszka po kilka .zakonnic, które zezwalają na krótkie zwiedzanie budynków (stukać do bramy). Klasztory są nader atrakcyjnie położone, posiadają piękne dziedzińce, ale zwiedza się właściwie tylko główne kaplice, czyli katholikony. W każdej z nich oglądać można freski w różnym stopniu odnowione lub zniszczone. Najpiękniejsze znajdują się w Filanthropinon, pochodzą z XVII w. i przedstawiają niezwykle krwawe sceny śmierci pierwszych męczenników.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.