Na południe do Gerolimina

Wąska równina między Pirgos Dirou a Geroliminem — 17 km wzdłuż głównej drogi — jest jednym z bardziej urodzajnych terenów Wewnętrznego Mani; aż do XX w. istniała tu nieprawdopodobna wręcz liczba wsi. Zachowało się też mnóstwo kościołów, często w stylu bizantyjskim, wzniesionych w XI-XIV w. Znaleźć je jest bardzo trudno; przydaje się książka Deep Into Mani Petera Greenhalgha. Charak­terystyczną cechą tych świątyń jest beczkowaty dach. Prawie wszystkie kościoły są otwarte.

Do ulubionych kościołów Greenlagha od strony morza należą: kościół we wsi HAROUDA (3 km na południe od Pirgos), Trissakia koło zbiornika wodnego w pobliżu TSOPOKAS (5 km na południe od Pirgos) i Agia Varvra w ERIMOS (8 km na południe od Pirgos). Warto też wybrać się na spacer starą drogą biegnącą równolegle i nieco na wschód od głównej szosy. Droga rozpoczyna się koło wsi DRIALOS i łączy się z główną za wieżami mieszkalnymi w MINIE. W połowie leży VAMVAKA, gdzie zachował się jedenastowieczny kościół Agii Theodori ze wspaniałymi rzeźbami w marmurze i ozdobną cegłą.

Mezapos i zamek Maina

Łatwiej idzie się z głównej drogi do wsi MEZAPOS, która ze względu na głęboką przystań byłą — dopóki w tym stuleciu nie wybudowano drogi —jednym z najgęściej zamieszkanych miejsc na Mani. Jest tu trochę pokoi do wynajęcia, tak w starym, jak i w nowym budownictwie, można też w okolicy urządzać sobie piękne spacery, z których najwspanialszym jest wyprawa do zamku na skale TIGANI (Patelnia), 4 km wokół klifów, za bizantyjskim kościołem Episkopi (gdzie Zachowa! się w niezłym stanie cykl fresków). Forteca, powszechnie nazywana zamkiem Maina (Magne), wzniesiona została, podobnie jak twierdze w Mistrze i Monemvassi, przez frankońskiego barona Guillaume’a de Villehardouina. Wszystkie trzy w 1261 r. przeszły we władanie Bizantyjczyków.

Tigani jest jałowa i spieczona jak mało co w Grecji; przypomina nieco Monemvassię, tyle że pozbawioną całkowicie wody. Forteca tak świetnie wkomponowana jest w otoczenie, że aż wierzyć się nie chce, iż jest tworem sztucznym, zbudowanym przez ludzi. Do zamku idzie się przez skały, które wyrównano, by zbierać osadzającą się na nich sól. Wewnątrz zamku znajdują się ruiny bizantyjskiego kościoła i liczne zbiorniki na wodę.

W kawiarniach w Mezapos można czasem umówić się na wyprawę łodzią do Tigani, a nawet wokół przylądka do Gerolimina. W pobliskiej wsi STAVRI można natomiast przenocować w wieży mieszkalnej Pirgos Tsitsiri; ceny są tu niższe niż w innych tego typu hotelach w Areopoli i Vathii.

Kitta i Nomia

Dalej przy głównej drodze leży KITTA, niegdyś największa i najpotężniejsza wieś w tym rejonie, w której zachowały się ruiny przeszło dwudziestu wież mieszkalnych. To tutaj w 1870r. stoczono ostatnią wojnę feudalną, przerwaną dopiero wkrocze­niem pełnego batalionu (400 żołnierzy) regularnej armii. Na zachodzie, w tradycyjnie rywalizującej z Kittą wsi NOMIA, widać następne wieże mieszkalne.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.