Znad Drakolimni do Samariny

Kto nie cierpi na lęk wysokości i nie ma zbyt ciężkiego plecaka, może znad jeziora Drakolimni zejść do Samariny grzbietem Smolikas.

Jednakże znacznie bezpieczniej i łatwiej jest zejść z powrotem do jeziora i pójść dalej wzdłuż strumienia wypływającego po stronie południowo-wschodniej. Po mniej więcej godzinie dociera się do oznakowanego szlaku z Pades do Samariny; równolegle do niego, a miejscami po nim, biegnie prowizoryczna droga przetarta przez buldożery. Należy skręcić w lewo (na północny wschód) kierując się znakami żółtego płomyka, widocznymi tu i ówdzie na skałach. Po ok. pół godz. po lewej mija się kolejne dwie zagrody dla owiec. W tym miejscu zatrzymały się buldożery (jak na razie). Dalej idzie się w prawo (północny wschód), w stronę wyłomu w skalnym grzbiecie, wypatrując znaków na ostatnich pokurczonych drzewach i skałach. Za „przełęczą” — gdzie szlak łączy się z trasą prowadzącą górą grzbietu — jest się już po drugiej stronie wododziału Smolikas; nieco księżycowa kotlina na północnym zachodzie schodzi do Agia Paraskevi.

Dalej przechodzi się u podnóża jednego z pomniejszych szczytów w masywie Smolikas, a następnie wspina na usłane skalnym śmieciem „schody”. Na górze —jest to już ostatnie podejście na trasie — znaki zmieniają się z żółtych na czerwone; dalszy kierunek wyznaczają niewielkie kopce schodzące w jednej linii po przekątnej szerokiego, płaskiego na szczycie grzbietu. Następnie ścieżka prowadzi w dół (skalistym żlebem) na kolejny spłachetek ziemi. Po lewej widać suchy żleb (nie należy tam wchodzić), natomiast po prawej (na południu) drugie jezioro w rejonie Smolikas, większe nawet niż Drakolimni, ale trudno dostępne. Stanowczo nie należy wyruszać na tę trasę przy kiepskiej widoczności, ponieważ w wielu miejscach po bokach otwierają się strome rozpadliny.

Następnym charakterystycznym drogowskazem jest samotna sosna, za którą wchodzi się dalej w las u podnóża Bogdani (z wysokościomierzem na szczycie). Szlak prowadzi pomiędzy tym wzniesieniem a górą Gorgolou, u podnóża której leży Samarina. Około dwudziestu minut za tą przełęczą pojawia się źródełko Bogdani. Dalej schodzi się znowu gęstym lasem, mijając po drodze piękną polanę z obudowa­nym drewnianymi balami źródłem Soupotira. Poniżej las nagle się kończy i wychodzi się na nagi stok dokładnie nad Samariną.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.