Makrinitsa i północny Pilion

Przed wyprawą na wschodnie wybrzeże główną trasą z Volos do Zagory warto zatrzymać się po drodze w Portarii i Makrinitsie niedaleko Volos.

Anakasja i Portaria

Na pierwszą wieś Pilionu, ANAKASJĘ, oddaloną o raptem 4 km od Volos, rzuca się okiem i jedzie dalej. W ten sposób traci się okazję zwiedzenia niewielkiego, acz niezwykle uroczego muzeum poświęconego „naiwnemu” malarzowi Theofilosowi (1873-1934). Ten wielki ekscentryk, urodzony na Lesbos, przez wiele lat mieszkał w Atenach i Volos, wędrując po okolicach (często w tradycyjnych strojach ludowych) i malując freski każdemu, kto gotów był za nie zapłacić gotówką lub choćby obiadem. Na Pilionie jego prace spotkać można w najbardziej nieoczekiwa­nych miejscach, na ogół szerzej nie znanych, w tym w kilku wiejskich tawernach i kafenionach. Muzeum (codz. 9.00-13.00) otwarto w osiemnastowiecznej rezydencji zwanej Arondiko Kondos, w której całe pierwsze piętro pokrywają freski Theofilosa przedstawiające sceny z Powstania Greckiego (był to jeden z jego ulubionych tematów).

W PORTARII, 10 km dalej, wyraźniej czuje się klimat gór, czemu niewątpliwie sprzyja niezwykle intensywny szum pobliskich strumieni. Niestety ostatnio wieś, a przynajmniej jej część położona najbliżej ruchliwej drogi, strasznie się skomerc­jalizowała.

Głównym powodem do dumy jest tu —jak w wielu wsiach Pilionu — główny plac, ocieniony potężnym platanem. Noclegi oferuje tu około dziesięciu pensjonatów, stylowych zajazdów i hoteli, z których najtańsze to Filoksenia i Theoksenia.

Makrinitsa

Z Portarii wiele autobusów skręca na północ do MAKRINITSY, 17 km od. Volos i 400 m wyżej w górach. Jeśli ma się wyjątkowo mało czasu na zwiedzanie Pilionu, najlepiej chyba zajrzeć tylko tutaj. Wieś, założona w 1204r. przez uciekinierów z Konstantynopola (po jego złupieniu przez krzyżowców), poszczycić się może sześcioma wspaniałymi kościołami i klasztorem oraz kilkoma tradycyjnymi rezydencjami, z których trzy staraniem EOT wyremontowano i przekształcono w hotele.

Górna część Makrinitsy leży aż o 200 metrów wyżej od dolnej, tak że na zwiedzenie wsi potrzeba całego dnia. Z kościołów najbardziej okazale prezentuje się Agios Ioannis, obok fontanny przy ocienionym głównym placu, oraz klasztor Theotokosa. zaraz poniżej wieży zegarowej. Wiele świątyń i fresków liczy sobie tylko kilkaset lat, ale marmurowe reliefy na niektórych apsydach (półkoliste zakończenie ołtarzowej części kościoła) należą do najznakomitszych w Grecji. Kilka metrów od placu Agios Ioannis można obejrzeć w kawiarni freski Theofilosa. We wsi rozpoczyna się ponadto długi szlak turystyczny przez góry Pilion do opuszczonego klasztoru Sourvias.

Hotele EOT oferują znakomite, ale niestety drogie noclegi. Najlepszy jest Arondiko Musli. Taniej jest w innej, prywatnej, stylowej rezydencji Pilioritiko Spiti.

Najlepsze miejsce, w którym można coś zjeść, to Kafe-Bar Pantheon przy głównym placu, specjalizujący się w lokalnych spedzofai.

Hania

Za Portarią droga wspina się na przełęcz Hania i do wsi o tej samej nazwie (tylko kilka współczesnych budynków). Na południe prowadzi stąd czterokilometrowa boczna droga do niewielkiego ośrodka narciarskiego (czynny I-III). Za przełęczą oczom ukazuje się nagle panorama całego wschodniego wybrzeża. Droga schodzi dalej serpentynami do rozwidlenia, z którego w lewo jedzie się do Zagory, a w prawo do Tsangarady.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.