Południowo-Zachodnie plaże

Nie ma prawie żadnego zaplecza na tych plażach, do których łatwo dotrzeć z miasta Naksos: są one uznawane za najlepsze na wyspie. Aby dobrze popływać, najłatwiej wybrać się do GROTTY, na północ od portu, poza drogą na molo. Oprócz grot, których istnienie sugeruje nazwa miejscowości, widać tu na wpół zatopione ślady cykladzkich budowli, włącznie z kilkoma kamieniami, o których mówi się, że są wejściem do tunelu prowadzącego do nie wykończonej świątyni Apolla.

Jednakże najlepsze tereny plażowe leżą na południe od miasta. Całe południo- wo-zachodnie wybrzeże szczyci się szeregiem wspaniałych plaż, do których dojazd zapewniają regularne połączenia autobusowe i kalki. Dość łatwo dojść do AGIOS GIORGIOS, długiej, piaszczystej zatoki, otoczonej przedłużeniem „kolonii” hoteli. Jest tu parę tawern i szkoła windsurfingu oraz pierwszy z trzech kempingów, którego „naganiaczy” zwykle spotyka się wcześniej, przy nabrzeżu promowym.

Miła, godzinna wędrówka przez słone bagnisko dzieli Naksos od plaży PROKOPIOS (tanie hotele, pokoje i niewymyślne tawerny), której spokojne dni są bez wątpienia policzone. Można iść dalej do AGII ANNY, małego portu rybackiego i przeładunkowego ziemniaków. Znajduje się tu mnóstwo pokoi do wynajęcia i kilka skromnych tawern (w lecie odpływa stąd kaikia do Piso Livadi na Paros). Hotel Agia Anna, mający widok na morze i sąsiednia tawerna Kapri są mocno polecane — ta ostatnia jest dość droga, ale wspaniała. Z dala” od obszaru zabudowanego leży plaża dla nudystów. Chociaż jest tu oficjalny kemping, wielu turystów rozbija namioty wzdłuż morza, poza plażą.

Za cyplem rozciąga się 5-kilometrowa, wspaniała plaża PLAKA, pas białego piasku z roślinnością na obrzeżach, który przyjmuje letnie tłumy nudystów i obozowiczów. Na środku plaży znajduje się tylko kilka budynków, co oznacza, że należy mieć własne zapasy. Aby poznać prawdziwą samotność, trzeba przejść na drugą stronę cypla Mikri Vigla (wąską ścieżką przez krawędź klifu) do plaży KASTRAKI — prawie tak samo dobrej, z jedną tawerną. Trzeba jednak wiedzieć, że morze przy południowym końcu tej plaży (przy cyplu Aliko) zbiera ścieki wyrzucane przez miasta Naksos. Z Kastraki jest godzina drogi w górę do zamku Apalirou, który przez dwa miesiące odpierał ataki oblegającego go Marca Sanudy. Umocnienia są raczej nie naruszone, a widoki wspaniałe. Bardziej oddalona jest plaża PIRGAKI — ostatni przystanek autobusowy przy nadmorskiej drodze, 21 km od miasta Naksos. Postawiono tu nowy kompleks hotelowy, lecz mimo to miejsce jest wciąż miłe.

Słowo ostrzeżenia dla obozowiczów: całe wybrzeże jest dość dobrze osłonięte przed meltemi, ale równiny za nim są podmokłe i trzeba wziąć ze sobą środek przeciw komarom, jak również mnóstwo świeżej wody.

Pozostała część południowego wybrzeża — w zasadzie cała południowo-wschodnia część wyspy —jest prawie całkowicie bezludna i pokryta górami. Trzeba bardzo lubić wędrówki i mieć dobry sprzęt turystyczny, by poznać chociaż część tego regionu.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.