Z Karpenisjonu na zachód

Drogi z Karpenisjonu na zachód wspinają się wysoko w góry Panetolikon będące najbardziej na południe wysuniętym przedłużeniem pasma Pindos. Zimą w zasadzie są całkowicie nieprzejezdne, ale latem od czasu do czasu coś tędy przemyka.

Najbardziej odludną i malowniczą trasą, po której nie kursuje żaden autobus, jest droga z Proussos na południe: 33 kilometry prowizorycznej szosy, która na koniec dociera do wsi THERMO nad brzegiem jeziora Trihonida. Stąd można pojechać dalej autobusem (codz.) do AGRINIONU i dalej do Patras i Janiny. .

Bezpośrednia, droga z Karpenisjonu do Agrinionu jest w lepszym stanie, choć jedyny, wyruszający rano autobus potrzebuje na jej pokonanie całych pięciu godzin. Na lunch można zatrzymać się w schludnej wiosce FRANGISTA. Kto chciałby zwiedzić dzikie, odludne rejony na północy, zwane Agrafą, powinien wysiąść z autobusu na pobliskim rozwidleniu do KERASOHORI. Dalej autobus mija gigantyczną zaporę Kremaston na rzekach Tavropos, Trikeriotis i Aheloos, objeżdża Panetolikon i zjeżdża w dół między plantacjami tytoniu do Agrinionu. Właściwie brak słów, by w pełni wyrazić piękno pierwszej połowy tej trasy.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.