Galaksidi

GALAKSIDI, 17 km na południowy zachód od Itei, to cichy, senny port ze wspaniałym nabrzeżem, wzdłuż którego ciągną się domy XIX-wiecznych ar­matorów. Ostatnio masowo wykupują je zamożni ateńczycy, z którymi poczęli też konkurować Francuzi i Włosi. Pomimo remontów i obecności snobistycznej subkultury jachtowej w „nowej” południowej przystani, miasteczko jest zupełnie sensowne dzięki ożywionej ulicy handlowej i licznym interesującym knajpom.

Brak tu plaży z prawdziwego zdarzenia (co niewątpliwie ostudziło zapał niejed­nego inwestora), ale spacerując wzdłuż porośniętego sosnami cypla można natknąć się na kilka kamienistych zatoczek, skąd widać pobliskie wysepki z kapliczkami na szczycie. Warto też przejść się do niemal archetypicznych ruin XIII-wiecznego wiejskiego klasztoru Moni Metamorfosis, spoglądających przez zatokę w stronę Parnasu. Idzie się ok. 1 godz. na zachód przez tarasowe pola uprawne i gaje oliwne i migdałowe; droga prowadzi najpierw pod estakadą w zachodnim krańcu wsi; po dwudziestu minutach szukać ścieżki po prawej. W miasteczku można poza tym zajrzeć do niewielkiego muzeum archeologicznego (śr.-sb. 9.00-13.30, nd. 9.30-13.30) powyżej nowej przystani.

Noclegi są tu drogie i latem trudno je znaleźć. Najtaniej jest w położonym w samym centrum Hotelu Possidon, ale budynek jest cokolwiek zapusz­czony. Lepiej prezentują się Rooms Galaxidhi nad supermar­ketem obok poczty, czy jeszcze inne kwatery w rejonie nowej przystani. W głębi lądu przy niewielkim placu stoją naprzeciw siebie hotele Koukounas i Galaxidhi, ale są to mało ciekawe, nowoczesne betonowe bloki, lepiej więc może zdecydować się na coś starszego.. Spośród tych odrestaurowanych budynków najciekawiej położony jest Hirolakas w starej północ­nej przystani o tej samej nazwie; na dole czynny jest uzeri, ceny dwójek mieszczą się w kat. B. Najdroższe są Pension Galaxa, na cyplu powyżej zatoki Chirolakas (Hirolakas), oraz, nieco dalej od morza, cudowny, prowadzony przez Włochów, Pension Ganimede, po sezonie taniej, w pięknym ogrodzie i z dżemami domowej roboty na śniadanie.

Najlepiej można zjeść w tawernie O Dervenis (czynna V-IX) koło Ganimede; ceny są rozsądne, a potrawy znakomite. Z tańszych miejsc na szczególną uwagę zasługują: smażalnia ryb O Tasos, wciśnięta między butiki i bistra przy nowej przystani, tradycyjna knajpka O Aleksos, oraz niezłe ouzeri z tyłu placu, naprzeciwko. Niesamowite desery podają natomiast w To Konaki, przy głównej ulicy handlowej.

Prom z Agios Nikolaos do Egionu (Egio)

Na zachód od Galaksidi ciągnie się bodaj najbardziej odludne wybrzeże w Grecji; wsi jest tu niewiele i żadna z nich nie zasługuje na uwagę, nawet jeśli tu i ówdzie widać kawałek w miarę przyzwoitej plaży. Ważna jest tu jedynie AGIOS NIKOLAOS, a to ze względu na czynny cały rok prom przez zatokę do EGIONU, stanowiący alternatywną drogę na Peloponez dla promu z Andirionu do Rionu, 60 km dalej na zachód. W zimie prom kursuje z Agios Nikolaos trzy razy dziennie, o 8.30, 15.00 i 18.00, latem dodatkowo o 12.00 i 18.00; przeprawa trwa 35 minut i kosztuje 350 dr od osoby i 1700 za samochód. Jeśli nie zdąży się na ostatnią przeprawę, można skorzystać z hoteli lub kempingu.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.