Trasy i komunikacja

Na Peloponezie można interesująco spędzić właściwie każdą ilość czasu. Argolida, w starożytności najbogatsza prowincja grecka, oddalona jest od Atefi ledwo o parę godzin jazdy samochodem. Nie dysponując zbytnio czasem można zaliczyć główne tutejsze atrakcje — Korynt, Mykeny i Epidauros — nawet w ciągu dwóch dni, nocując w nadmorskim Nafplio. Przedłużając pobyt do tygodnia, można zajrzeć jeszcze do Mistry i Olimpii. Żeby jednak dokładnie zwiedzić wszystkie te miejsca, a także wspaniałe południowe półwyspy Mani i Meseński oraz górskie miejscowości Arkadii, potrzeba przynajmniej dwóch tygodni.

Kto planuje zwiedzanie Peloponezu i wysp, powinien pobyt na lądzie stałym ograniczyć do minimum; alternatywą jest skorzystanie z wodolotów kursujących między Argolidą i Pireusem a Wyspami Sarońskimi. Można też wybrać się na Kithirę — omówioną w tym rozdziale, ponieważ płynie się na nią z portów południowego Peloponezu. Można popłynąć na Zakinthos z zachodniego portu Killini. Można wreszcie pożegnać się z Peloponezem w drugim co do wielkości porcie greckim Patras, z którego łatwo dostać się na Wyspy Jońskie lub do południowych Włoch.

Komunikacja publiczna na półwyspie opiera się przede wszystkim na autobusach; na głównych trasach jeżdżą one szybko i regularnie, a do mniejszych miejscowości docierają przynajmniej raz dziennie. Natomiast stuletnia linia kolejowa jest w dość kiepskim stanie, zwłaszcza na malowniczej południowej pętli, gdzie łatwo o wypadek z powodu zbutwiałych podkładów. Kto ma więcej pieniędzy, powinien zastanowić się nad wypożyczeniem samochodu — choćby na kilka dni — i wycieczką w rejony na południe od Kalamaty i Sparty, bądź do Arkadii z Nafplionu czy Tripoli. Z autostopem nie jest najgorzej, aczkolwiek mieszkańcy Peloponezu jeżdżą zwykle na niewielkie odległości.

 

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.