Lefkadia

Na południe od Edessy leży Lefkadia, której starożytnej nazwy jak dotąd nie udało się ostatecznie ustalić, ale przypuszcza się, że była to Mieza, w której nauczał niegdyś sam Arystoteles. Współczesna wieś LEFKADIA leży nieco na zachód od głównej szosy; natomiast do wykopalisk skręca się na wschód przy drogowskazie „Dwa Grobowce Królewskie”. W rzeczywistości są tu cztery macedońskie grobowce — podobnie jak w Verginie znacznie poniżej obecnego poziomu gruntu; przy jednym z nich spotkać można dozorcę, który dysponuje kluczami do pozostałych trzech.

Grobowiec ze strażnikiem, czyli tzw. Wielki Grobowiec lub Grobowiec Sądu Ostatecznego (wt.-nd. 8.30-15.00), na wschód od drogi, za torami kolejowymi, to największy odkryty macedoński grobowiec-świątynia. Pomimo starannego zabez­pieczenia cementem wody gruntowe bardzo go nadwerężyły przez stulecia; zamierza się rozłożyć go na kawałki, przenieść w inne miejsce i na powrót złożyć, kamień po kamieniu. Budowla pochodzi z III w. p.n.e. i została prawdopodobnie wzniesiona na * użytek generała, przedstawionego po lewej na jednym z ledwo widocznych fresków; generała prowadzi tu Hermes (Przewodnik Dusz Zmarłych). Freski po prawej ukazują Sędziów Hadesu — stąd wzięła się druga nazwa całego obiektu. Okazała piętrowa fasada, po części dorycka, po części jońska, obecnie wygląda raczej żałośnie; u góry na fryzie ledwo widać bitwę Persów z Macedończykami.

Większe wrażenie robi Grobowiec Anthimion. Znajduje się on 150 m dalej, przy polnej drodze, ma cztery jońskie kolumny, dwa marmurowe sarkofagi z napisami na wiekach i nieźle zachowanymi freskami. Na tympanonie widać portrety kobiety i mężczyzny, zapewne pochowanych w grobowcu; twarz mężczyzny uległa uszkodze­niu. Fronton upiększają ponadto ornamenty ozdobne i trzy gigantyczne akrokeramaty. Freski na sklepieniu pomiędzy podwójnymi portalami przedstawiają albo motywy roślinne, albo też stylizowane ośmiornice. Natomiast żaby spotkać można latem w bajorze przy pompie usuwającej wodę z terenu wykopalisk.

Dwa pozostałe grobowce zainteresować mogą chyba tylko specjalistów. Pierwszy, czyli Kinch, zwany tak od imienia duńskiego odkrywcy, znajduje się na wschód od drogi, patrząc w stronę wsi.

Drugi, Lyson-Kallikles, leży z kolei na zachód od głównej szosy, przy końcu jednokilometrowej polnej drogi, prowadzącej wśród sadów. Aby go zwiedzić, trzeba przejść pod zamkniętą zwykle kratą w sklepieniu, oryginalne wejście schowane jest bowiem pod ziemią.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.