Północne Naksos

Nawet gdy ma się własny pojazd, nie warto wybierać się dalej niż do Apiranthos —    lepiej zostawić tę robotę kierowcy autobusu, a samemu napawać się za­dziwiającym krajobrazem po drodze do APOLLONU.

Postrzępione krawędzie gór i ostre zakręty znajdą się przed podróżnym, zanim dotrze on do KORONOS, punktu leżącego w połowie trasy. Odchodząca stąd w prawo droga wije się zalesioną doliną do LIONAS, bardzo małego i bardzo greckiego portu z kamienistą plażą. Nie jest to najlepsze odbicie i lepiej jechać dalej, obok SKADO, do położonej wysoko wioski górników mineralnych, KOMIAKI —   oryginalne miejsce produkcji likieru kitron. Jest to miła, pokryta winoroślami osada, w której zaczyna się, prawdopodobnie najpiękniejszy szlak na Naksos. Idź w górę zbocza, przejdź przez grzbiet (jest tam ścieżka) i dalej idź niewiarygodnie długim marmurowym kalderimi. Dojdź do schodów, które opadają 300 metrów do doliny. Strasznie kusi, by zejść w dół po tej stromej konstrukcji (należy jednak pamiętać o tym, że kiedyś trzeba będzie wrócić). Widoki są tu cudowne, wspaniałe doświadczenie, a osada na dole, MIRISIS, czarująca. Mieszkańcy Komiaki schodzą na dół wiosną i latem, by doglądać pól, a potem zbierać plony. Nie ma tu żadnego zaplecza handlowego, a cała żywność jest produkowana na miejscu w tej prawdziwej oazie.

Wróciwszy do głównej drogi, schodzi się nią ku długiej dolinie. Tu leży APOLLON (Apollonas) — rozwijający się kurort, na razie dość brudny, jak i jego plaża zanieczyszczana smołą. Są tu jednak pokoje do wynajęcia ponad sklepami i tawernami, kilka hoteli i główna atrakcja — kouros. Nie utwardzona droga prowadzi z wioski do największych, opuszczonych kamiennych figur na Naksos. Leżą one w miejscu dawnego kamieniołomu marmuru i mają ponad 10 metrów długości, lecz w porównaniu z tymi we Flerio, brakuje im wyrzeźbionych detali. Od 600 roku p.n.e., są świadectwem tradycyjnych zdolności Naksańczyków — sławne lwy z Delos (patrz „Delos”) są również wykonane z apollońskich marmurów. Nic dziwnego, że każdego dnia z wioski przyjeżdżają tu autobusy pełne turystów, lecz nocą Apollon jest spokojnym miejscem, z minimalnym, tradycyjnym życiem nocnym. Lokalny festiwal, jeden z najlepszych na Naksos, odbywa się tu co roku 29 sierpnia, później prawie wszystko zostaje zamknięte.

Autobus nie jedzie dalej niż do miasta Apollon. Mając dobre opony w swoim samochodzie można zjechać z powrotem do miasta Naksos szlakiem północnym, wzdłuż wybrzeża: wietrznym, ponurym i bardzo oddalonym od zielonego środka wyspy. Trzeba być dobrze przygotowanym, gdyż po drodze nie ma wielu osad. Długoterminowe plany utwardzenia drogi i wprowadzenia bezpośredniej komunika­cji autobusowej pomiędzy Horą a Apollonem wciąż czekają na realizację.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.